środa, 20 marca 2013

"Sorry Polsko" - popieram


Słyszałem w radiowej "Trójce" piosenkę, w której zbuntowana pieśniarka obwieściła, że nie ma ochoty umierać za Polskę. I pomyślałem – tu zaskoczenie – że nawet mógłbym się zgodzić ze zbuntowaną pieśniarką.

Ja też jestem bliski takiej decyzji.

Polska to dla mnie pewien odcień kultury katolickiej (pięknie pisał o tym o. Józef M. Bocheński), świat, którym obdarzył mnie Bóg, bym duchowo przybliżał się do Niego.

sobota, 2 marca 2013

Depresja katola


Nie oglądam wiadomości telewizyjnych, nie słucham radia. Przeglądam tylko od czasu do czasu newsy na głównych portalach. I... to, co odczuwam, to nawet nie jest zdziwienie. Najpierw przychodzi śmiech, potem coś w rodzaju przerażenia, a na końcu dopada mnie coś na kształt depresji.

Należę do grupy osób (mniejszej, większej – nie wiem?), która bez problemów obeszłaby się bez unijnych milionów. Do biedy przywykłem i nie muszę udawać sterylnego Europejczyka z galerii handlowych, który w zimie jeździ w Alpy na narty, a w lecie odlatuje do ciepłych krajów, by moczyć się w ciepłych wodach.

Zresztą, nie interesuje mnie podróżowanie po świecie, nie jestem ciekaw obcych kultur (skoro odnalazłem tę prawdziwą).